Jedno z marzeń Natalii? …fotografia ślubna na Ursusie swojego dziadka :) Myślę , że z uśmiechem na ustach zostało odhaczone.
Jedno z marzeń Natalii? …fotografia ślubna na Ursusie swojego dziadka :) Myślę , że z uśmiechem na ustach zostało odhaczone.
Fotografowanie to zajęcie, które daje mi olbrzymią satysfakcję. Zaczęło się od podwórkowego klubu fotograficznego na początku lat 90tych. Później długo długo nic, następnie koniec lat 90 i komputery, a początek XXI wieku to fascynacja grafiką komputerową. Przełomu u mnie dokonują firmy Kodak i Fujifilm dostarczając mi pierwsze kompakty cyfrowe. Kilka lat później pierwsze cyfrowe lustro, już spod znaku C. Ulubione tematy zdjęć w tamtym okresie to przede wszystkim ludzie i koncerty muzyczne. Pierwszy ślub sfotografowany z początkiem roku 2007. Miło mi będzie, jeżeli obejrzycie moje zdjęcia i zostawicie komentarz na blogu.